Forum klasy GIIIA
To tak powiedział Włodiemu Bogdan...Czyżby? A to, że może dać godzinki każdemu i za nic to NIC -.-?! Ten zakompleksiony pedał mnie tak wkur**a, że aż musiałem o tym temat walnąć -.-...
Offline
Jemu chyba zwyczajnie w życiu nie wyszło i teraz musi to sobie odbić na uczniach... Tylko dziwi mnie że tak sobie odbija i odbija od kilkunastu lat i jeszcze sobie nie "naodbijał". Ale z drugiej strony co on może mieć ciekawszego do roboty? Patrząc na niego i słuchając go nie wydaje mi się żeby był zdolny do czegoś więcej niż zamiatanie, sprzątanie, mycie itp. (no i oczywiście rozkazywanie). I tak ma farta że ma robotę gdzie nie musi latać z miotłą tylko wystarczyło mu nauczenie się formułek typu: "Chodź tu", "dwie godziny", "mój przełożony", "kto to zrobił", "nie dyskutuj"..... I tak można jeszcze wymieniać i wymieniać i wymieniać...
Offline
Bogdan=Filch; kto czytał Pottera, ten wie dlaczego; kto nie - zaraz wyjaśnię:
1. Obaj traktują uczniów "podle".
2. A to dlatego, że im zadroszczą.
3. Zazdroszczą, bo sami nie mają (nie mieli) możliwości zrealizowania swoich edukacyjnych i zawodowych apiracji i dlatego mają taką pracę, jaką mają.
Błędne koło się zamyka.
Offline